Hazard towarzyszy ludziom od zarania dziejów i występuje w każdej kulturze. Choć z czasem zmieniała się jego forma to jednak jego istota pozostała ta sama. Nic więc w tym dziwnego, że wszystkie systemy religijne jakie istniały i istnieją wypracowały adekwatne do swoich założeń dogmatycznych podejście do tego zagadnienia. Choć jest ono różne zależnie od religii to jednak łączy je jedna rzecz. Mianowicie żadna z religii nie odnosi się do hazardu na 100% pozytywnie. Większość wyznań dostrzega w nim elementy, które są dopuszczalne i akceptowalne pod określonymi warunkami. Tylko nieliczne natomiast, te skrajne klasyfikują i oceniają hazard jednoznacznie negatywnie i jako grzech. W niniejszym opracowaniu przyjrzymy się, jak to wygląda w poszczególnych przypadkach.
Jednak zanim zaczniemy naszą podróż po religiach i hazardzie, możemy też zajrzeć na stronę najlepszekasynoonline.pl. Można tu znaleźć wiele informacji na temat kasyn internetowych i samemu zdecydować, czy gra warta jest świeczki. W najlepszych kasynach online istnieją różne formy wstrzemięźliwości, jakie możemy sobie narzucić, aby nie dać się pochłonąć hazardowi. Ponadto, możemy też kontrolować nasze wydatki, a nawet nie wydawać naszych pieniędzy i wciąż mieć szansę na wygraną prawdziwej gotówki. Sposobem na to są bonusy bez depozytu, takie jak free spiny bez obrotu, dzięki którym kasyno online samo podaruje nam środki na grę. Co prawda, tego prezentu nie będziemy mogli spieniężyć. Jednak to, co dzięki niemu uda nam się wygrać, już tak.
Na początek Katolicyzm
Największe wyznanie chrześcijańskie dalekie jest zarówno od traktowania hazardu jednoznacznie pozytywnie jak i od jego całkowitego potępienia. Zgodnie z nauczaniem hazard nie jest grzechem z samej swojej natury więc samo jego praktykowanie nie narusza zasad moralnych i etycznych tej religii. Zarówno Biblia, będąca podstawą i fundamentem nauczania, jaki i wszystkie powstałe przez wieki dokumenty kościoła katolickiego mówią w sposób jednoznaczny, że hazard sam z siebie nie jest grzechem. W kwestii tej jednoznacznie i w sposób nie budzący wątpliwości wypowiada się opracowany i wydany w drugiej połowie XX wieku Katechizm Kościoła Katolickiego. Stwierdza on, że hazard i kasynowe gry same z siebie nie są grzechem, podobnie jak zakłady bukmacherskie. Według tego dokumentu aktywność tego rodzaju nie jest sprzeczna ze sprawiedliwością i jest moralnie do przyjęcia, choć pod pewnymi zasadniczymi warunkami. Do czasu, kiedy ten rodzaj rozrywki nie pozbawia człowieka możliwości zaspokojenia elementarnych potrzeb, swoich oraz najbliższych osób, nie ma obaw o to, że przekracza on wyznaczone normy moralne. Problem pojawia się w chwili, kiedy człowiek utraci samokontrolę nad częstotliwością i intensywnością gry oraz wysokością zastawianych kwot. Znakiem przekroczenia dopuszczalnych norm jest też nieuczciwość i oszukiwanie podczas gry. Stanowią one już ciężką materię winy, chyba że powodują niską szkodliwość, wówczas czyny takie mają obciążają moralnie w mniejszym stopniu daną osobę.
Jak podkreśla nauczanie kościoła właśnie te dwa warunki, nieuczciwość oraz brak samokontroli skutkujący utratą możliwości realizacji podstawowych potrzeb, sprawiają, że w konkretnym przypadku dana osoba przekracza cienką linię, za którą nie ma moralnego i etycznego usprawiedliwienia dla hazardu.
Hazard w Protestantyzmie, Prawosławiu i u Świadków Jehowy
Wyznania te łączy w kwestii hazardu jedna rzecz – dużo większa restrykcyjność niż w przypadku Kościoła Katolickiego. Wszystkie one traktują grę w kasynie jednoznacznie jako grzech i zło. Wynika to z wyznawanego przez te wyznania podejścia do pracy oraz zarabiania pieniędzy, które jest ostre i bardziej wyraziste niż u Katolików. Dla wyznawców tych odłamów dobrobyt i dostatnie, godne życie gwarantować może tylko i wyłącznie ciężka, uczciwa praca. Sama koncepcja, że w kasynie można szybko i bez dużego wysiłku się wzbogacić jest więc fundamentalnie sprzeczna e elementarnymi zasadami moralnymi i społecznymi. Należy się więc tego wystrzegać.
Islam a hazard – pełny radykalizm
Wyznawcy religii Proroka idą w swoich zasadach jeszcze dalej. Tutaj nie tylko hazard jest uważany za grzech i zło. Islam radykalnie, jednoznacznie i zdecydowanie zabrania pod surowymi karami uprawiania jakiejkolwiek formy hazardu, który uważany jest na wynalazek samego szatana. Hazard w islamie jest surowo zakazany ze względu na ogromny potencjał do odciągania wiernych od życia wiarą i przeszkadzania w wypełnianiu przez nich nakazanych praktyk religijnych. Podejście jest mocno restrykcyjne co przejawia się w pełnym zakazie organizowania i uczestnictwa nie tylko w grach losowych za pieniądze ale także bukmacherki. Co więcej w świecie islamu zakazane są także mające mniej wspólnego z samym hazardem giełdowe spekulacje. Podstawą zakazu jest tu ten sam werset, który tłumaczy zakaz spożywania alkoholu i praktykowanie wróżbiarstwa.
Hazard w Judaizmie
Judaizm, choć pod niektórymi względami podobny do islamu, w kwestii hazardu jest w określonych przypadkach bardziej wyrozumiały. W religii Mojżeszowej dozwolone są ściśle zdefiniowane jego okazjonalne formy, pod warunkiem zachowania nad tą praktyką odpowiedniej samokontroli oraz zdrowego rozsądku. Podstaw judaistycznego podejścia do hazardu na próżno można jednak szukać w tradycyjnych, historycznych pismach tej religii.
Warunkiem kluczowym braku grzeszności praktyk hazardowych jest tu wspomniana wyżej samokontrola oraz ograniczanie się, jeśli chodzi o zastawiane w grze kwoty pieniędzy. Rabini zalecają wiernym umiar w tym zakresie. Przekroczenie zaleceń i nakazów oznacza automatyczne popadnięcie w grzech, co ma swoje, przewidziane już w tamtejszym prawie religijnym skutki.
Hazard w religiach Dalekiego Wschodu
Hinduizm i Buddyzm, wielkie religie dominujące w Azji na Dalekim Wschodzie mają w wielu kwestiach zbliżone podejście i spojrzenie na hazard. Zbliżone jednak nie oznacza, że identyczne, gdyż różni się ono nie tylko między obiema religiami, ale także w obrębie, wewnątrz każdej z nich, między innymi zależnie od regionu.
Zgodnie z naukami Buddy hazard ma ogromny potencjał uzależniania ludzi, a to z kolei sprawia, że odciąga on od wewnętrznego samorozwoju, będącego jednym z kluczowych elementów tej religii. Odciąga także od innych ważnych, choć doczesnych spraw, na których człowiek powinien się skupiać. Hazard rozluźnia, a następnie zrywa relacje międzyludzkie, więzi rodzinne a także prowadzi do moralnego i etycznego upadku człowieka.
Hazard w tym kręgu kulturowym nie zawsze jest jednak traktowany jako grzech. W obu religiach wyjątek od tej zasady stanowi doroczne, obchodzone jesienią Święto Diwali – święto świateł. Przez wieki stało się ono integralnym elementem tradycji. Trwa ono przez pięć dni i w tym czasie hazard nie jest grzechem. Co więcej, partia gry hazardowej w kości wręcz powinna zostać wówczas rozegrana, a jeśli wygra ją kobieta, wówczas traktowane jest to jako dobry znak ze strony bogów i samego losu. Tradycja ta wzięła się z wiary, że Shiva i Parvati grają w niebiosach w kości.
Oprócz hazardu integralną częścią tego święta jest, praktykowane zarówno przez Hindusów jak i Buddystów, przyozdabianie swoich domostw różnorodnymi lampionami oraz migotającymi światłami. W wielu miejscach odbywają się pokazy sztucznych ogni, generalnie jest to świętowanie pełne radości i szczęścia. Mieszkańcy wierzą, że dźwięki petard i światła lampionów zaniosą bogom wieści o obfitości i powodzeniu.